Dyskusja - Łowca okazów 2013.

glmarcin

racja

macko

ok, ale Najlepszego Spiningistę Zębatego wybiera się w oparciu o wyniki na zawodach, co nie oznacza że łowi on największe ryby ze wszystkich Zębatych, bo można wygrać zawody 1 okonikiem Smile

nazwa "Rekordowy Drapieżnik 2013" nie pasuje do formy konkursu, po osoby spoza klubu wywnioskują że wygrał ten kto złowił największego (rekordowego) 1 drapieżnika Razz

obcy91

macko dobrze prawi...ale Panowie! Najpierw musimy ustalić na jakich zasad ma to być organizowane, dopiero później wymyślimy odpowiednią nazwę. Teraz wymyślanie nazw nie ma sensu bo są ważniejsze sprawy.

pasiak

nie ważne czy wygrywa dziesięcioma kleniami czy dwumetrowym sumem czy jednym okoniem bo to jest wprost proporcjonalne do tego jak żerowała ryba w danym dniu zawodów. i taki przykładzik z życia wzięty. ostatnie zawody koła: na 17 zawodników zostaje złowionych 5 okoni, wygrywa ten co ma 2 szt, reszta ma po jednym, i własnie tych czterech sklasyfikowanych jest najlepszych w tym dniu bo tylko oni wykazali się umiejętnością złowienia miarowego okonia!

co do nazwy to rekordowy wcale nie równa się największy, z resztą jak już dojdziemy do consensusu to opracuję piękny regulamin, który będzie ogólnodostępny na naszej stronie Very Happy

macko

to może napiszcie dlaczego ta punktacja z zawodów spiningowych PZW nie jest odpowiednia ?? mnie się wydaje właściwa, macie jeszcze jakieś inne punktacje opracowane przez jakieś kluby wędkarskie na których można by się wzorować ??

co do wymiarów minimalnych to jestem za niższymi, będzie więcej zgłoszeń i konkurs się rozkręci.

obcy91

Mam!

Łowca okazów 2013r.

pod nickiem mam kierownik - tak też mówią mi w pracy Wink

gdyby tak już zostało hehe

pasiak

mi też tak mówią, te dwa żule co stoją w południe pod sklepem i do mnie: "kierowniku, dorzuciłbyś nam do winiacza dwa złocisze" Laughing

ale to było tak dla rozluźnienia atmosfery tyle że z prawdziwego miejskiego życia wzięte Wink

Maćko, czytasz nie uważnie! napisałem wcześniej: "mądre głowy które ją układały brały pod uwagę zawody spinningowe w których ryby łowi się bez limitów, zatem jest wg zasady ilościowej a nie jakościowej, przeważnie na takich zawodach łowi się okonie i klenie a rzadziej szczupaki czy sumy dlatego te drugie mają wyższą punktację, to się ma nijak do naszego konkursu o rekordową rybę - jedną z kilku gatunków, tak samo trudno złowić pstrąga na 60 cm jak i szczupaka na 100!"
i to jest uzasadnienie na Twoje pytanie dlaczego ta punktacja jest nie odpowiednia

macko

hehe i znowu można by polemizować, bo w tej punktacji bardziej premiowany jest np. sum, sandacz, głowacica - czyli ryby które jest trudniej złowić na spinning niż okonia. Myślę że nad opracowaniem tej pkt siedziała nie jedna osoba, ale kilka i po konsultacjach, może nawet z jakim matematykiem czy statystykiem doszli do takiego systemu punktowania. Ale co kolwiek zaproponujecie będzie dla wszyskich jednakowe, no chyba że macie zamiar premiować klenie i bolenie których łowienie mi nie idzie, nie mówiąc już o jaziu Smile

Łowca okazów 2013 ---> to jest to Very Happy

obcy91

no chyba że macie zamiar premiować klenie i bolenie których łowienie mi nie idzie, nie mówiąc już o jaziu Smile

swojak jesteś Razz

ja nie potrafię łowić szczupaków, sandaczy i za bardzo okoni (szczególnie jig) hmm bolenia umiem? Nie da się tego nauczyć.

Powiem tak, jeśli chodzi o klenie, w ciągu sezonu zdarza mi się złowić może 10szt. kleni 40+, boleni powyżej 60cm. jest sporo, ale nie tak łatwo je złowić.

przykład:

Kleń wymiar minimalny 40cm. 3pkt. za równe 40cm. za każdy cent 2 pkt.
Boleń wymiar minimalny 60cm. 5pkt. za równe 60cm. za każdy cent 2pkt.
Szczupak wymiar minimalny 60cm. 5pkt. za równe 60cm. za każdy cent 2pkt.

Przykład:
Kleń 43cm. = 3pkt. + 6pkt. = 9pkt.
Boleń 66cm. = 5pkt. + 12pkt. = 17pkt.
Szczupak 64cm. = 5pkt. + 8pkt. = 13pkt.

złowisz szczupaka na 100cm. masz 85pkt.

Wydaje mi się że tak samo ciężko jest złowić bolka jak szczupaka. Bolenia ze względu na to że jest cwany lis, a szczupaka bo jest go nie wiele.

Po prostu trzeba by było jasno otwarcie sporządzić tabelę z punktacją dla każdego drapieżnika, a potem siedzieć i podliczać punkty. Lub robić to na bieżąco. Ktoś wrzuca rybkę do punktacji od razu zapisuje się mu na "jego kartce" punkty, później na koniec sezonu wszystko podliczyć każdemu i czarno na białym.

pasiak

ta propozycja jest najbliższa mojej, ale ponieważ piszecie:

macko

to ja już się pogubiłem, albo w końcu liczy się jedna ryba (najdłuższa i mająca najwiecej pkt. za cm.) lub liczymy wszystkie ryby złowione ponad wymiar min. ( to wydaje mi się bardziej miarodajne niż pojedyncza sztuka (największa).

Punktowanie wszystkich ryb jednakowo też jakoś dziwnie mi wygląda, ale sam nie wiem dlaczego Smile

Ja się już poddaje, zrobicie jak będziecie chcieli Razz

pasiak

Maćko, nie pękaj, dogadamy się Very Happy

obcy91

macko

dzisiaj wpadłem na genialny pomysł Smile

aby za długosć rekordu PL przyjąć 100%, miara naszej ryby to X i z prostej proporcji "na krzyż" obliczmy ile nasza rybka procentowo odpowiada rekordowi. Wygrywa osoba mająca najwięcej procentów Smile

przykład:

szczupak: bierzemy rekord PL- 128 cm to jest 100%,, nasz okaz 98 to X, z proporcji X= 76,5 %

okoń: (rekord) 50cm -- 100%
(konkursowy) 42cm -- Y
Y= 84 %

pstrąg: (rekord) 77cm -- 100%
56cm -- Z
Z= 72%

widzimy tutaj że wygrywa okoń, choć mniejszy od szczupaka, to najmniej % brakowało mu do rekordu PL. Tak więc jest to ciekawe rozwiazanie. Wszyscy biorący udział zapodają jedną swoją rybkę mającą najwiekszą ilość % i porównujemy z innymi tak jak w przykładzie.

co o tym myślicie ??

	Forum www.zebaty.fora.pl Strona Główna :: Zawody i spotkania	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4 Następny
Strona 3 z 4